Gra Loteryjka - Świat od Kapitana Nauki
Brakuje wam pomysłu na prezent dla dziecka? A może nie wiecie, czym je zająć, kiedy pada deszcz lub jest chore? Oto rozwiązanie, które chętnie wam podsuwam: gra Loteryjka, z którą świetnie poradzą sobie już trzyletnie brzdące.
Nie po raz pierwszy piszę o serii Kapitan Nauka. Tworzące ją karty, gry i łamigłówki należą do moich faworytów, jeśli chodzi o zajęcie dziecka czymś innym niż puzzle, kolorowanie czy układanie klocków. Tym razem w moje ręce trafiła gra Loteryjka - Świat (są też: Kolory, Zwierzęta i Ubrania).
Jednym z największych atutów gier i kart Kapitana Nauki jest ich niepowtarzalna, barwa szata graficzna. Uwielbiam ją. Jest jedyna w swoim rodzaju, tworzona w stylu charakterystycznym właśnie dla tej serii. Jest kolorowa, ale nie w sposób tandetny i kiczowaty, lecz bajkowy, przemyślany, wyważony. Duży plus także za samo wykonanie kart, które są bardzo wytrzymałe i solidne.
Na czym polega sama gra? Zestaw składa się z 6 plansz i 36 żetonów. Producent oferuje kilka wariantów rozgrywki: oczywiście od najprostszej do nieco trudniejszych. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o dopasowywanie obrazków znajdujących się na żetonach do tych znajdujących się na planszach. W najłatwiejszym wariancie dziecko po prostu otrzymuje jedną planszę i sześć pasujących do niej żetonów i jego zadaniem jest odpowiednie ułożenie żetonów na planszy. Z takim zadaniem spokojnie poradzi sobie nawet niespełna trzyletnie dziecko. W trudniejszych wersjach w rozgrywce uczestniczy kilka osób, żetony odwrócone są spodem do góry. Jeśli gracz wybierze pasujący żeton, układa go na swojej planszy. W przeciwnym razie odkłada na miejsce. Pozostali gracze mogą wówczas zapamiętać rozmieszczenie żetonów pasujących do ich planszy, tak aby wybrać je, gdy nadejdzie ich kolejka.
Grze nie brakuje też oczywiście walorów edukacyjnych. Każda plansza poświęcona jest innemu "środowisku" - jest m.in. powietrze, kosmos, woda, ląd. Dziecko więc przy okazji uczy się typowych dla danego miejsca obiektów/pojazdów.
Jak najbardziej polecam!
0 komentarze: