Przechowywanie mleka matki. Kilka najważniejszych zasad
Moja przygoda z odciąganiem pokarmu trwała pięć długich miesięcy. Lenka nie chciała ssać piersi, więc codziennością stały się dla mnie randki z laktatorem. Na stałe zagościły też w mojej kuchni pojemniczki i woreczki na mleko. Początkowo czułam się trochę zagubiona, nie za bardzo wiedząc, jak długo i w jakich warunkach pokarm mogę przechowywać, żeby nie stracił swoich cennych właściwości. Z czasem nabrałam jednak wprawy (i wiedzy). Oto garść rad dla mam, które przygodę z odciąganiem dopiero zaczynają.
W czym i jak najlepiej przechowywać mleko matki?
Na pewno warto mieć pod ręką dwa wspomniane akcesoria: plastikowe, zakręcane pojemniczki oraz woreczki. W żadnym razie nie mogą to być pierwsze lepsze pojemniki, jakie wpadną nam w ręce. Najlepiej kupić takie, które produkowane są konkretnie z myślą o przechowywaniu mleka matki. Wówczas mamy pewność, że materiał, z którego są wykonane, jest dopuszczony do kontaktu z żywnością. W takich pojemniczkach (przed każdym użyciem umytych i wyparzonych) trzymałam mleko w lodówce. Do mrożenia zdecydowanie wygodniejszą opcją są specjalne woreczki. Woreczków w żadnym razie nie myjemy – takie woreczki są sterylne i żeby tej sterylności nie zniszczyć, należy zapoznać się z instrukcją, jak w prawidłowy sposób je otwierać i nalewać do nich pokarm.
Jeśli zbliża się pora karmienia, to oczywiście część (lub całość, w zależności od tego, ile dziecko zjada) odciągniętego mleka można przelać bezpośrednio do butelki, którą maluch będzie karmiony. W przypadku większości laktatorów pojemnik, do którego spływa odciągane mleko, pełni równocześnie funkcję butelki. Wystarczy nakręcić na nią odpowiedni (zwykle tej samej firmy) smoczek i gotowe.
Tym, co zwykle budzi u świeżo upieczonych mam najwięcej wątpliwości, jest to, jak długo pokarm może być przechowywany. Tu odsyłam do strony: http://www.enfamil.pl/pl/articles/karmienie-piersia/przechowywanie-pokarmu-0, na której znajdują się konkretne informacje, jak długi może być czas przechowywania w zależności od miejsca, a więc i temperatury. W przypadku temperatury pokojowej, powyżej 25ºC, może to być do 4 godzin, ale jeśli temperatura w pomieszczeniu jest niższa, czas ten wydłuża się do ok. 8 godzin. W lodówce czas ten wynosi kilka dni, w zamrażalniku natomiast nawet kilka tygodni czy miesięcy, w zależności od panującej w nim temperatury i tego, czy jest to osobny zamrażalnik, czy taki, który posiada wspólne drzwi z lodówką.
Jak rozmrażać/podgrzewać mleko matki?
Pokarm trzymany w temperaturze pokojowej nie wymaga podgrzewania (choć tu wiele też zależy od preferencji dziecka, być może będzie wolało cieplejsze – Lenka akurat lubiła pić mleko o temperaturze pokojowej). Mleko wyjęte z lodówki trzeba podgrzać. Można to zrobić, umieszczając pojemnik/butelkę w garnuszku z ciepłą wodą bądź po prostu korzystając z podgrzewacza do butelek. Nie należy gotować mleka! Traci wtedy wszystkie swoje właściwości. Niewskazane jest również korzystanie z kuchenki mikrofalowej, chociażby z tego powodu, że płyny podgrzewają się w niej nierównomiernie – część mleka może być chłodna, a część gorąca i niemowlę może się poparzyć.
W przypadku rozmrażania – można wykorzystać garnuszek z ciepłą wodą, podgrzewacz do butelek czy po prostu dużo wcześniej przełożyć woreczek do lodówki. Raz rozmrożonego mleka nie można mrozić ponownie. Nie należy też mieszać go ze świeżym mlekiem.
Jeśli mleko podgrzewamy czy rozmrażamy, zawsze przed podaniem go dziecku trzeba sprawdzić jego temperaturę. Niezawodny będzie nasz... nadgarstek. Wystarczy umieścić na nim kilka kropli mleka, aby poczuć, czy nie jest ono za zimne czy za gorące.
Reszty mleka, które nie zostało przez dziecko zjedzone podczas karmienia, nie podajemy mu ponownie. Zasada ta dotyczy nie tylko mleka matki, ale również mleka modyfikowanego. Jeśli w butelce po karmieniu została część mieszanki, należy ją po prostu wylać (w poście skupiałam się na przechowywaniu i podgrzewaniu mleka matki, jeśli szukacie takich informacji odnośnie mleka modyfikowanego, odsyłam na stronę Enfamil).
Na koniec ważna rada: na woreczkach z mlekiem matki, które umieszczone zostaną w zamrażalniku, koniecznie umieszczajcie datę odciągnięcia pokarmu. Zazwyczaj do woreczków dołączone są naklejki, na których taką informację można zamieścić. Korzystajcie z tej możliwości, bo pamięć naprawdę bywa ulotna i po kilku tygodniach (czy szczególnie miesiącach) dużą trudność sprawi przypomnienie sobie, z którego dnia pochodzi mleko w konkretnym woreczku.
Wpis powstał we współpracy z marką Enfamil
Mi w szpitalu powiedzieli ze mleko można przechowywać maksymalnie miesiąc w temp -17 stopi celsjusza
OdpowiedzUsuńOdsyłam do wytycznych ministerstwa zdrowia http://www.mz.gov.pl/zdrowie-i-profilaktyka/zdrowie-matki-i-dziecka/karmienie-piersia/odciaganie-i-przechowywanie-mleka-matki/ . W temp. -14 stopni można przechowywać 3-4 m-ce, natomiast w temperaturze -18 i niższej 6 m-cy i dłużej. Może chodziło o pokarm dla wcześniaków? Bo wtedy czas przechowywania jest faktycznie dużo krótszy.
Usuń