Każda matka to narkomanka
Uwielbiam zapach Lenki. Aromat, który ciężko opisać. Ale gdybym miała spróbować to zrobić, porównałabym go do czegoś słodkiego, ciepłego, miękkiego, niewinnego i beztroskiego. Kiedy Lenka siedzi na moich kolanach, niczym narkomanka nachylam się nad jej główką, pakuję swój nos w jej włosy i wdycham, wdycham, wdycham. Niby to tylko zapach, ale niemal fizycznie czuję, jak przepływa przez moje nozdrza, następnie gardło, aż roznosi się w klatce piersiowej, sprawiając, że odprężam się, moje mięśnie się rozluźniają, a w mózgu zapala się lampka podpisana szyldem "przyjemność".
I mój opis faktycznie ma wiele wspólnego z rzeczywistą reakcją organizmu. Okazuje się bowiem, co sprawdzili niezawodni amerykańscy naukowcy, że zapach noworodka (choć jak widać również starszych dzieci) aktywuje w mózgu ten sam szlak dopaminowy (ośrodek nagrody), który daje o sobie znać, kiedy odczuwamy różnego rodzaju przyjemności, związane np. z pysznym jedzeniem, seksem czy... braniem narkotyków.
Czy tak samo jest u mężczyzn? Na razie - nie wiadomo. Ale podejrzewam, że nie, a w każdym razie nie w takim zakresie, jak to się dzieje u kobiet. A przynajmniej nie zauważyłam, żeby mój mąż z wyrazem błogości na twarzy zaciągał się zapachem Lenki.
Ja to robię (nomen omen) nałogowo.
A wy?
Dla zainteresowanych link do wyników badania: www.smithsonianmag.com
O tak, zapach niemowlaka jest uzależniający! :) Niebawem będę mogła robić to 24 godziny na dobę. :)
OdpowiedzUsuńzapach niemowlaka, czy malego dziecka spelnia funkcje ochronna, poniewaz jest on calkowicie bezbronny i zdany zazwyczaj na mame uzaleznia ja swoim zapachem. mezczyzni sa bardziej odporni poniewaz dla nich natura przygotowala inna role. o ile w okolicach szyji, sfer intymnych zapach ma funkcje erotyczna to zapach glowy ukaja, uspakaja, daje poczucie blogosci, pokazuje nam nawet z kim mamy doczynienia. znam osoby, ktore aby dokladniej poznac charakter niedawnopoznanej, dyskretnie probuja poznac wlasnie zapach jej glowy, jak zapach jest dla nich niemily oznacza to jakis falsz, klamstwo albo chorobe.
OdpowiedzUsuńups jestem narkomanką...
OdpowiedzUsuńI ja jestem narkomanką! I się tego nie wstydzę ;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam wąchać moją Izunię :) To strasznie uzależniające! Tak przyjemnie jest przytulić się do małej główki i wdychać ten zapach. A mój mąż to inne zapachy wyczuwa ;)
OdpowiedzUsuń