Co mówi półtoraroczne dziecko?
Moment, kiedy Lenka zaczęła mówić, niełatwo wskazać. Niełatwo, ponieważ nastąpiło to dość płynnie, bez wyraźnego początku. W wieku ok. 8-9 miesięcy wołała "mamama", ale nie wiedziałam, czy mam to już uznać za TO "mama". Tak naprawdę pierwsze wyraźne słowo Lenki to było... "dzidzi". Wypowiadała je, widząc ramkę ze zdjęciem swoim bądź kuzynki. Czas na takie prawdziwe "mama" przyszedł później. Kiedy dokładnie? Biję się w pierś, ale nie pamiętam. Wydaje mi się, że na długo po roczku. Co Lenka mówi teraz?
dzidzi
mama
tata
baba
dada - albo dziadzi
babci
nana - niania
mniam
daj
nie
tak
nie ma (i rozkłada przy tym rączki)
nu nu nu (i macha paluszkiem) - nie wolno
tu
ala - lalka
miau - kotek
hau - piesek
mu - krówka
mija - misiu
tutu - pociąg
papa - gdy macha na pożegnanie
baach! - gdy coś spadnie
pija - pisać, czyli trzeba jej dać kartkę i długopis
bibiiip - mówi tak, kiedy jeździ np. autkiem i celowo wjeżdża w czyjeś nogi albo psa, czyli "uwaga, nadjeżdżam"
czasem niewyraźnie: tota - ciocia, tatao - kakao
Zdarza jej się odmieniać, np. kiedy woła dziadzia - "daduu!". Ale to raczej kwestia naśladowania niż zamierzonej koniugacji.
Wpis oparty jest na własnym doświadczeniu, czyli tytuł należy czytać - "Co teraz mówi Lenka?" Każde dziecko rozwija się w swoim tempie, więc jeśli Wasz maluch mówi mniej - na pewno wkrótce nadrobi, jeśli więcej - pogratulować!
U mojej Mai nastąpił tydzień temu jakiś skok? przełom? I zaczęła wszystko powtarzać. Śmiesznie się to obserwuje, jak taki Brzdąc stara się powiedzieć NÓŻ ;) a nie.. właściwie to nuś! ;)
OdpowiedzUsuńEch przysiąść muszę w końcu porządnie, bo mi posty wyprzedzasz :D
OdpowiedzUsuńFajnie jak już się można miarę dogadać z takimi dzieciaczkami :)
OdpowiedzUsuńMój synek ma zamiłowanie do trudnych wyrazów, np. "okulala" (okulary), odkurzacz, aczkolwiek nie napiszę jak to jest w jego wykonaniu, bo dużą rolę odgrywa intonacja, i oczywiście... "kaba" (czyli kawa, a wszystko inne do picia to "buto") :)
Mój syn ma 15 miesięcy i ostatnio z powiek sen spędza mi pytanie, kiedy wreszcie zacznie mówić choć zlepki sylab, bo póki co słyszymy i to z rzadka tylko mama, baba i nie. Jak było z Waszymi dziećmi? Czy mam się już martwić, czy martwię się na zapas? Sandra
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się niczym, naprawdę. W wieku 15 miesięcy Lenka też mówiła bardzo mało, głównie właśnie mama, baba, tata, dzidzi. Z tego, co pamiętam, to tyle. Rozkręciła się dopiero w ostatnim miesiącu. W przypadku mówienia chyba tak często jest, że dziecko nie mówi prawie nic, a nagle zaczyna używać coraz więcej słów. Poczekaj jeszcze kilka miesięcy :)
UsuńCzekam z niecierpliwością na pierwsze słowa :D
OdpowiedzUsuńhahah baaach jest moim ulubionym. Antkowi nawet przez sen się zdarza "bachać" :P
OdpowiedzUsuńGosiu, dzięki za wsparcie:) Uspokoiłaś mnie;) Pozdrawiam serdecznie:) Sandra
OdpowiedzUsuńSporo mówi:) Nasz Bąbel faktycznie ma w nosie porównania do innych i nie mówi nic poza mama i tata:) Ale pewnie i na niego przyjdzie czas:)
OdpowiedzUsuń