Lena króluje drugi rok z rzędu, czyli najpopularniejsze imiona w 2014 r.
Wśród chłopców dominują Jakubowie. Zaraz za nimi plasują się Kacprowie i Antosiowie.
Jak wygląda top 10? (w nawiasie liczba dziewczynek/chłopców, którym nadano konkretne imię w 2014 r.)
Dziewczynki
1. Lena (9 642)
2. Zuzanna (8 856)
3. Julia (8 572)
4. Maja (8 055)
5. Zofia (6 733)
6. Hanna (6 407)
7. Aleksandra (5 935)
8. Amelia (5 586)
9. Natalia (5 205)
10. Wiktoria (5 149)
Chłopcy
1. Jakub (9 382)
2. Kacper (7 232)
3. Antoni (7 143)
4. Filip (6 903)
5. Jan (6 817)
6. Szymon (6 112)
7. Franciszek (5 139)
8. Michał (5 004)
9. Wojciech (4 959)
10. Aleksander (4 896)
Imię waszego maluszka znalazło się w pierwszej dziesiątce?
Dane dzięki uprzejmości Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
Zdjęcie: Photo credit: p!o / Foter / CC BY-NC-ND
Oczywiście imiona moich dzieci w czołówce ;p Z tym, że imię Jakub podobało mi się od podstawówki - zawsze chciałam dać takie, jeśli będę miała syna. A Julia też od dawna mam sentyment do tego imienia, podoba mi się też Łucja, niestety mojemu mężowi nie bardzo
OdpowiedzUsuńMnie też się Jakub podoba :) Ale mąż bardziej skłania się ku Antosiowi, który zresztą też oryginalny nie jest ;)
UsuńO, imiona moich przyszłych ewentualnych dzieci będą wobec tego chociaż trochę oryginalne, bo nie ma ich w pierwszych dziesiątkach :)
OdpowiedzUsuńTo nasz Witold jest oryginalny :) Przez moment zastanawiałam się nad Patrykiem, ale z momentem narodzin synka, gdzieś uleciała myśl o Patryku... bo to urodzony Witek był i jest... i kropka. :)
OdpowiedzUsuńmój syn będzie miał na imię Witold. To wiem od lat :)
UsuńA jak by była dziewczynka, to miała być Emma :) czekam na małą Em <3
OdpowiedzUsuńImię mojego syna zdecydowanie nie znalazło się w czołówce..Władysław do tego stopnia wywołał zainteresowanie na porodówce,że przychodziły pielęgniarki z innych oddziałów pytać czy to prawda że tak nazwałam syna?:)A gdyby była córka (jak planowałam:))to byłaby Michalinka.
OdpowiedzUsuń;) U mnie podobnie było z Andrzejem. Sam ordynator przyszedł witać imiennika:)
UsuńA Władzio też bardzo mi się podoba:)
W klasie licealnej miałam kolegę Stanisława i wszyscy zawsze się dziwi, skąd to imię ;) A jak widać wraca moda na dawne imiona, jak choćby Franciszek.
UsuńMichalinka... cudne imię! :)
UsuńJaki jest sens nazywac dziecko popularnym imieniem ? Skonczy sie to tym ze w szkole beda same Leny i Julki i beda je wywolywac po nazwisku :( U mnie w klasie byly cztery Agnieszki - biedne dziewczyny.
OdpowiedzUsuńImie jest po to zeby nas wyrozniac. Sama mam oryginalne imie i moje dzieci tez sa poza dziesiatka.
Imiona to temat rzeka. Mozna tez napisac posta jakie dziwaczne imiona potrafia wybrac rodzice i jak super pasuja one potem do nazwiska.
A jak Lenka ma na drugie ?
W mojej klasie były trzy Agnieszki w tym ja. Nie czułam się biedna :)
UsuńDziwna filozofia dotycząca tego, czemu służy imię. Gdyby tak było wszyscy nosilibyśmy różne imiona, a tak nie jest. Nie wiem, dlaczego ludzie tak bardzo ekscytują się cudzymi wyborami. Mnie jest zupełnie obojętne, czy czyjeś dziecko ma na imię Julia, czy Beatrycze.
UsuńU mnie w klasie było - uwaga - 7 Agnieszek. I nie wyglądały na nieszczęśliwe z tego powodu ;) Ja uważam, że trzeba nadawać takie imię, jakie się nam podoba. Tak było z Lenką, od początku wiedzieliśmy, że będzie Lenka. Nie dlatego, że było popularne, ale dlatego, że bardzo nam się podobało. I nie widziałam powodu, żeby z niego rezygnować tylko dlatego, że jest dużo innych Lenek.
UsuńA Lenka nie ma drugiego imienia :) Mąż zresztą też. Ja mam i uważam je za całkowicie zbędne, tylko mi przeszkadza, bo jak muszę je wpisywać, to nigdy nie mieszczę się w rubrykach z imionami i podwójnym nazwiskiem ;)
UsuńJa mam mało znane imię, nie jakieś wymyślne, ale jednak w całej szkole tylko ja takie miałam. Dzieci uznały je za dziwne... Pytały czy jest zagraniczne. Marzyłam żeby być piątą Kasią czy ósmą Anią ;p Potem już to oczywiście nie miało znaczenia i nawet znam kilka imienniczek, ale w czasach wczesnej podstawówki nie cierpiałam swojego imienia
UsuńChyba lepiej jest byc kims wyjatkowym i niepowtarzalnym niz zginac w tlumie :) O to mi chodzilo z ta bieda. Owszem nalezy dac imie jakie nam sie podoba ale trzeba tez pomyslec o dziecku a nie tylko o upodobaniach rodzica.
UsuńAż musiałam poszukać rozszerzenia tego rankingu. W jakimś zestawieniu warszawskim Matylda uplasowała się na 38 pozycji. lol. A wiesz, ja od kilku miesięcy napotykam same Pole..kilkumiesięczne, roczne, półtoraroczne. No generalnie niemowlaki. I bardzo się dziwię, że Poli nie ma w top 10 :)
OdpowiedzUsuńPola jest dopiero na 24. miejscu :)
UsuńJa mam popularne imię. Aleksandra rocznik '85. Gdzie się nie ruszyłam, same Ole. Własnym dzieciom postanowiłam tego oszczędzić. Z pierworodnym się udało, jak dotąd nie spotkaliśmy drugiego małego Andrzeja. Gorzej z Julianem. Za trzecim będzie Marta albo Maciuś o ile do tej pory na któreś z tych imion nie zrobi się szał.
OdpowiedzUsuńPS. A mój mąż za każdym razem chciał małą Gosię;p
Gosia - piękne imię ;) Gdyby nie to, że sama mam tak na imię, to na pewno nazwałabym tak córeczkę :) A swoją drogą - ciekawi mnie to, że jest to stosunkowo rzadkie imię.
UsuńO nie wiedziałam, że jednak Natka taka popularna.
OdpowiedzUsuńMagd miałam w szkole nie tak dużo, za to teraz na studiach prawie każda, no kurde!!! Osaczenie ostatnio odczuwam :D
Sama też znam kilka Magd :) Goś z kolei znam dwie i obie z mojej rodziny ;)
UsuńNasza Karolinka gdzieś daleko na liście.
OdpowiedzUsuńZa moich czasów w klasie miałam 5 Kasiek i 5 Michałów :)
Nasza Ola na pozycji nr 7 :)
OdpowiedzUsuńNie i w sumie jestem w szoku bo myślałam, że Alicja będzie w top ten. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że Szymon jest takie popularne. My daliśmy imię po moim pradziadku :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej dziesiątce na cały kraj Zofia jest 5, a w Warszawie jest na 1 albo 2 miejscu, ale mi to nie przeszkadza. Od początku wiedzieliśmy, że jak będzie dziewczynka to będzie Zosia, rankingów nawet nie czytaliśmy. Jak się imię podoba i jest się do niego przekonanym nie ma co się rzucać z motyką na słońce i szukać oryginalności na siłę:)
OdpowiedzUsuńU mnie z imionami jest kompletnie odwrotnie. Jak robiłam listę imion, wzięłam kalendarz i spisywałam wszystkie rzadko nadawane, ale piękne imiona. I z tego mi wyszło, że noszę Remigiusza lub Lilianę :D
OdpowiedzUsuń