Ciepło na sercu
Znacie to uczucie, prawda? Przyjemne łaskotanie połączone z wrażeniem ciepła rozlewającego się w okolicach serca. Miłe, rozczulające, sprawiające, że gwałtownie spada poziom stresu, a rośnie poziom wzruszenia i satysfakcji.
Ostatnio takich fal rozczulenia Lenka funduje mi coraz więcej.
Gdy przebudza się z płaczem, tulę ją w ramionach, a ona układa swoją główkę, wciskając ją w przestrzeń między moim barkiem a szyją. Momentalnie się uspokaja, po kilku sekundach jej oddech staje się miarowy i głęboki, a ja wiem, że znowu usnęła, ogarnięta świadomością, że jest bezpieczna.
Gdy wychodzę z pokoju do kuchni, a ona - do tej pory pochłonięta do reszty zabawą - rzuca wszystko i biegiem czworakuje w kierunku, skąd dobiega mój głos, równocześnie donośnie wołając: "mamma, mamma, mamma".
Gdy idziemy w odwiedziny i Lenka nieco onieśmielona siedzi przy moim boku, obejmując mnie rączkami i wtulając główkę pod moją pachę.
Gdy w nocy wierci się, nie mogąc znaleźć sobie miejsca, aż w końcu wdrapuje się na mnie, przywiera całym ciałkiem i natychmiast zasypia.
Neurobiolog stwierdziłby pewnie, że oto w takim momencie do mojego mózgu dociera dodatkowa porcja endorfin. Ja to nazywam po prostu miłością.
Aż łezka zakręciła się w oku :)
OdpowiedzUsuńPiękne chwile <3
OdpowiedzUsuńMiło się czyta :)
OdpowiedzUsuńPiękne są takie chwile :-) Nieraz czlowiek zmęczony a dziecko tak potrafi rozczulić że nogi miękną :-D
OdpowiedzUsuńCudne słowa <3
OdpowiedzUsuńTak.. to prawda... Ty skradasz nam serce swoimi słowami. Zawarłaś w kilku zdaniach tak wiele ważnej dla nas treści. Opisałaś uczucia.. uczucie miłości do dziecka.
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Takie uczucia są cudowne! I za to kocha sie macierzyństwo! :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńPiękne momenty!
Piękne momenty! To jest teraz taki okres, kiedy jesteś dla niej całym światem. Moja trzylatka niestety już zaczyna podpyskowywać i w zależności od sytuacji wybiera mnie lub tatę :P Taki cwaniak mały ;)
OdpowiedzUsuńP.S śliczne zdjęcie małej ślicznotki
Prześliczna córeczka! Jejj tak bardzo nie mogę doczekać się narodzin naszego maleństwa! Chyba padnę jak usłyszę pierwsze "mama" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
www.mamatataibabelek.pl