Lenka: 12. tydzień
Moja królewna za tydzień skończy trzy miesiące (kiedy to zleciało, ja się pytam?!). Niemal każdego dnia ujawnia nowe umiejętności. Całkiem sprawnie zaczyna chwytać zabawki i wymachiwać nimi na wszystkie strony, choć oczywiście zwykle od razu lądują w jej słodziachnej buziuli (nie mogłam się powstrzymać...). Chętnie wdaje się w dyskusje, wtrącając co chwilę urocze "gugu", "agu" albo "abuu". Coraz bardziej się ślini i zaczynam się zastanawiać, czy to aby nie jest zapowiedź pierwszego ząbka.
Za nami drugie szczepienie. Zestaw ten sam: 6w1 i rotawirusy. Tym razem było nieco więcej łez, uspokoiła się dopiero po usadowieniu jej w aucie. Z tego, co mówił pediatra, wynika, że już za 2-3 tygodnie możemy spróbować podać sok z jabłka lub marchewki, a za miesiąc pierwszą zupkę ziemniaczano-marchewkową.
W niedzielę odbyła się pierwsza wielka impreza z udziałem Lenki, czyli chrzest. Denerwowałam się bardziej niż przed ślubem. Po głowie wciąż krążyły mi wizje, że Lenka krzyczy przez całą mszę, a w kluczowym momencie robi kupę z fanfarami. Na szczęście obyło się bez takich sensacji. Na początku przestraszyła się dźwięku organów, ale dość szybko udało się przegnać smutki. Resztę mszy spokojnie przespała w ramionach chrzestnego.
Stawiamy też pierwsze kroki w chustowaniu. Marnie to widzę. Za pierwszym razem Lenka wytrzymała 5 minut, za drugim - 7. Problem w tym, że nie przepada za ciasnotą. Ale będziemy próbować dalej, bo perspektywa równoczesnego zajmowania się dzieckiem i posiadania dwóch wolnych rąk jest bardzo kusząca.
A takimi uśmiechami codziennie wita mnie Lenka:
Urocza jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczny miała strój do chrztu :) marzyła mi się dziewczynka ale będzie chłopiec ;) a tu tyle pięknych ciuszków jest na dziewczynki!
OdpowiedzUsuńA Lenka jest karmiona tylko piersią? zastanawiam się czy pierwsze pokarmy, soczki można wprowadzać po 4 czy po 6 miesiącu?
OdpowiedzUsuńTak, tylko piersią. Teoretycznie obecnie mówi się, że przez 6 miesięcy wystarczy sama pierś, ale ja akurat jestem zwolenniczką wprowadzania niewielkiej ilości soczków już w 4. miesiącu. Czyli po prostu tak jak robiło się za czasów naszych rodziców :)
UsuńŚliczna. U nas chrzest dopiero za 2 tygodnie.
OdpowiedzUsuńO jejkuu słodziachna pobudka !
OdpowiedzUsuńA Lenka śpi na podusi ? :)
Na chrzcie wyglądała cudownie ! Rośnie i rozwija się dziewczyna ! ;)
No nie no jaka ona jest rozkoszna :D chrupałabym :P ghhrr
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie poczekam z rozszerzaniem diety do sześciu miesięcy. Ciekawe, co na to nasza pediatra.
Moja pediatra jest bardzo za! Kiedy jej dziś powiedziałam że chcę wyłącznie piersią karmić przez 6 miesięcy aż przyklasnęła. Ale oczywiście każda mama wie co jest dobre dla jej dziecka i jakoś to czuje na pewno, więc nie ma się co spinać. Jeden pediatra powie Ci tak, inny inaczej, a my i tak robimy swoje :)
UsuńAleż słodzizna! I jakie cudne body na upały ma :)
OdpowiedzUsuńZ chustą to podobno jest tak, że trzeba dziecko wsadzić i od razu szybko iść i tak chodzić. Na początku nie wolno stać, bo dziecko się wścieka. U nas pierwsze próby nieudane, ale zamierzam próbować dalej- właśnie w opcji dynamicznej. Będziesz po 4 miesiącu dawać tylko soki czy zupy też?
OdpowiedzUsuńsoki planuję za jakieś 3 tygodnie, czyli w połowie 4. miesiąca, ale w małej ilości, ok. 10-15 ml dziennie. a po kolejnych 2 tygodniach zupki, czyli w 5. miesiącu. a po 6. miesiącu planuję BLW, choć pewnie papki też będą w ruchu ;)
UsuńCzyli system mieszany:) ja póki co gromadzę wiedzę w tym temacie i zobaczę jak to rozwiążemy
Usuń