Wyspałam się!
Po raz drugi. Co daje oszałamiającą częstotliwość wysypiania się raz na miesiąc. Dobre i to. Lenka zrobiła pobudki o 1 i 5, a potem dospałyśmy sobie do 8. Aż człowiekowi chce się cokolwiek robić.
A tu Lenka po przebudzeniu. Nie wiem czemu, ale kichanie u niemowląt rozczula mnie nawet bardziej niż malutkie stópki.
Brawo! :) ja za to dziś się nie wyspałam :/
OdpowiedzUsuńCieszę się:) A będzie coraz lepiej, to mówię Ci ja-matka, która zaczęła dziś dzień o 4.45:p
OdpowiedzUsuńJa teraz przechodzę na niewysypianie. Ale... z własnej woli. Dzień cały czas z Natalką, to jak zaśnie (pierwszy nocny sen = do 6 godzin), to ja nadrabiam zaległości (trochę pracy, studiów, komp, jedzenie, mycie :D)
OdpowiedzUsuńaczkolwiek cieszę się Twoim szczęściem, bo jednak raz na miesiąc to bym pękła chyba :)
UsuńWidzisz? Mówiłam, że w końcu się wyśpisz. Za 3-4 tygodnie będziecie mieć tylko jedną pobudkę :) Lenusia urocza!
OdpowiedzUsuńPrzesłodka jest :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutka dziewczynka :) Pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńHihihi uroczo kicha ! Jeszcze trochę i więcej snu będzie normą ! ;)
OdpowiedzUsuńTo teraz tak powinno być częściej :) Dziś się Julka obudziła o 5! Aktywna była prawie 2 godz... i poszła znowu spać
OdpowiedzUsuńZrobiłam próbę. Położyłam się spać o 23. Nie ma jeszcze 5, a ja wyspana. Co się porobiło?!
OdpowiedzUsuńKichanie jest super - u nas zazwyczaj w pakiecie 3 kichnięcia pod rząd;)
OdpowiedzUsuńA co do pobudek to całkiem nieźle to u Was wygląda. U nas jest w nocy jedna pobudka ok.2-3 (dzisiaj przed 4) a potem dopiero w okolicach 6-7 i też zazwyczaj dosypiamy, ale nie dzisiaj, dzisiaj Zofia rumakuje od 6 rano;) aha i kładziemy Zosię spać około 20.30:)