Buble od Lovi: zawieszka do smoczka i smoczek 0+ do butelki Medical+
Nie mogę wyjść z zachwytu nad laktatorem Lovi Prolactis. Z góry założyłam więc, że firma solidna i wszystkie oferowane przez nią gadżety sprawdzą się w 100 proc. A jednak, myliłam się. Rozczarowały mnie dwa produkty: zawieszka do smoczka oraz smoczek 0+ do butelki Medical+. W czym rzecz?
Zawieszka nie nadaje się do niczego. Uchwycenie "klamrą" czegokolwiek graniczy z cudem, a jak już się chwyci, to i tak zaraz spada. Mechanizm dziwny i przede wszystkim - nie działa. Zawieszka zalega więc na półce i prawdopodobnie skończy w koszu.
Zawiodłam się również na butelce, a właściwie na smoczku 0+ do butelki Medical+. Uległam reklamie, muszę wyznać. Smoczek niby superwypasiony: nie zaburza odruchu ssania, zapobiega kolkom itp. itd. Cuda-niewidy. Producent zapomniał jednak dopracować takiego "drobiazgu" jak otwór, z którego wypływa mleko, a już na pierwszy rzut oka widać, że jest on zdecydowanie za duży. Robiłyśmy dwa podejścia. Mleko wypływa (a właściwie, wylewa się) zdecydowanie za szybko i Lenka co chwilę się krztusi. Póki co butelkę wykorzystuję do laktatora, a smoczek będzie musiał poczekać na lepsze czasy, pewnie za 2-3 miesiące.
G.
Zagrzmiało pretensją. A co!
OdpowiedzUsuńJa mam do przetestowania Calmę Medeli, ale chyba zrobię to na sobie na razie ;)
Mam Calmę, faktycznie mleko leci dopiero gdy dziecko pociąnie i spływa w odpowiednich ilościach że maluszek się nie zakrztusi :) Ale dla mojego noworodka była za trudna do ciągnięcia i lepiej sprawdziła się zwykła butelka właśnie z Lovi, więc w sumie użyłam jej tylko kilka razy, sęk w tym że maluch na prawde musi się zassać i napracować żeby leciał pokarm :)
UsuńPolecam też butelki dr Browns :) Może przypadną Wam do gustu :) z jednym tylko że lepsze są szerokie niż wąskie :)
Bo człowiek wydaje ciężko zarobione pieniądze, a dostaje w zamian taką lipę :)
UsuńZamówiłam butelkę Brown's. Zobaczymy, jak się sprawdzi. Ale pokładam w niej ogromne nadzieje :)
Czekam na relację ! :)
UsuńMiałam zawieszkę do smoczka podobnej konstrukcji. Nie było to Lovi, ale nie mogę sobie przypomnieć jaka to była firma. Zawieszki niby ładne (ze zwierzątkami, z łańcuszkiem), ale ten mechanizm mocujący to jakiś koszmar! U mnie też zalegają w pudle z dzidziusiowymi zalegającymi rzeczami...
OdpowiedzUsuńJa natomiast trafiłam na serię butelek z Lovi, gdzie podziałka zmyła się po 2-3 myciu zwykłą, ciepłą wodą. Ale podobno taka seria wyszła.
OdpowiedzUsuń